Zapewne zastanawiasz się, gdzie go poznałem oraz gdzie jest selfie. Takie fotki ze znanym człowiekiem są ważniejsze niż to, co ma do powiedzenia. Rozczaruję Cię i niestety, fanem selfie to nie jestem oraz osobiście nie porozmawiałem z zacnym panem, co doradzał rządowi Wielkiej Brytanii ds. gospodarczych i wykładał na London School Economic. Oraz jest członkiem Komisji Gospodarczej Narodów Zjednoczonych ds. Afryki.
Dlaczego taki tytuł? Jakbym napisał np. „recenzja fajnej książki ekonomicznej”, to by nikt tego nie otworzył. A tak się składa, że warto czytać. Poniżej kilka istotnych spraw, które pomogą Tobie zrozumieć otaczający świat i być może nie zadzwonisz do mnie z zapytaniem – Radek potrzebuje 1000 Funtów na wczoraj, gdzie mogę pożyczyć. I uwierz mi, mam często takie telefony.
Tak się składa, że Kishtainy napisał książkę, gdzie przedstawił wiele cennych rad jak np.: skąd bierze się bieda? Czy kryzysy ekonomiczne naprawdę da się uniknąć? Czy interwencja państwa w gospodarkę jest przekleństwem, czy też koniecznością?
Oraz to, co mi się spodobało to sylwetki znanych myślicieli jak: Adam Smith, Karol Marks czy John Maynard Keynes po takie zagadnienia, jak analiza ekonomii behawioralnej po kryzysy finansowe.
Dla osób nieinteresujących się ekonomią są to prawdziwe nudy. Ale problem jest taki, że obecnie każdy ma tak wiele do powiedzenia, szczególnie to widać w komentarzach pod wpisami odnoszących się spraw gospodarczo – politycznych. Wszystko fajnie, ale jakieś 90% ludzi nie ma pojęcie o czym mówi. Gdyż wiedzę ekonomiczną oraz gospodarczą czerwie z TVP, oraz TVN.
A mowa tutaj o książce „krótka historia ekonomii” napisanej w bardzo przystępnym językiem i czyta się bardzo szybko. Autor wyjaśnia bardzo wiele zagadnień i, mimo że już coś tam wiem to otworzyło mi oczy na wiele istotnych aspektów z ekonomii. I swoją drogą książka naprawdę jest tania. Jeśli tak jak ja lubisz oszczędzać to zobacz gdzie warto kupić polskie książki w UK.
Jeśli lubisz czytać książki biznesowe to koniecznie zapoznaj się z książkami przeczytanymi ostatnio i zaprezentowanymi na blogu
Bardzo fajnie prezentuje się zarys ekonomii przedstawiony z perspektywy czasu, gdzie czytelnik może poznawać kolejne ewolucje myśli ekonomicznej i jak to wpłynęło na życie zwykłych ludzi.
Kilka ciekawych informacji z książki:
Dla przykładu Pigou stworzył nową gałąź ekonomii znaną ekonomią dobrobytu.
Marshall połączył konsumentów z przedsiębiorcami w jedną z najsłynniejszych teorii ekonomicznych – teorię popytu i podaży.
Teoria Solowa mówi, aby stale rosnąć gospodarka potrzebuje nowych technologii
Adam Smith wyjaśnia pewne zdarzenia w gospodarce za sprawą „niewidzialnej ręki”. Najlepsze jest to, że wielu ludzi nadal w to wierzy.
Już Stiglitz po otrzymaniu nagrody nobla zasugerował, że ręka ta jest niewidzialna tylko dlatego, że tak naprawdę jej nie ma. A jeśli jest, to całkowicie sparaliżowana.
Stosunek Arrow oraz Debreu do pierwszego prawa ekonomii.
Keynesowska polityka gospodarcza z lat 50 i 60 bazowała na teorii, według której rząd mógł wpływać na gospodarkę, regulując ilość wydawanych pieniędzy. Dzięki krzywej Philipsa wykazującej związek niskiego bezrobocia z wysoką inflacją rząd mógł stosować politykę gospodarczą do ograniczenia bezrobocia kosztem niewielkiego wzrostu cen. I ta doktryna została obalona przez Kydland i Prescot. W długim czasie rząd nie jest w stanie zmniejszyć bezrobocia tylko w krótkim a efektem ubocznym jest wzrost inflacji. Dla zainteresowanych polecam poszukać informacji odnośnie teorii niespójności czasowej.
Ciekawe odkrycie dokonał Piketty a mianowicie nazwał je historycznym prawem kapitalizmu, gdzie wyjaśnia, dlaczego ludzie są biedni i bogaci. A dokładnie, dlaczego tak mały odsetek ludzi jest coraz bogatszy i ta tendencja będzie się zwiększać. Warto dodać, że ta tendencja dzieje się od lat 70 (mam tutaj na myśli USA)
Ponieważ dotyczy to nas wszystkich, to napiszę na czym to polega.
Ponieważ zysk osiągany dzięki majątkowi jest większy niż wzrost gospodarczy, wynagrodzenia zwykłych pracowników rosną wolniej niż Twój majątek. W końcu Twoja pensja pochodzi z dochodów z produkcji.
Wymieniłem tylko kilka ciekawych wątków z książki. Polecam poczytać. Ogólnie zalecam czytać książki, gdyż jest to najprostsza i zarazem najtańsza forma zdobywania cennej wiedzy. Warto czytać i poszerzać wiedzę z innych dziedzin. To pozwala nam się rozwijać i lepiej rozumieć otaczającą nas rzeczywistość. Dla przypomnienie jestem inżynierem a nie ekonomistą.